ZAKŁADKI

niedziela, 28 października 2018

Recenzja GRAVEBORNE „1918”



GRAVEBORNE
„1918”

 
Istniejący od 10 lat, Fiński Graveborn to już uznana marka na scenie Black Metal. Tym większe brawa należą się naszej Wolfspell Records, że udało im się przekonać zespół, aby trzecia długograj grupy ukazał się właśnie u nich. „1918” to płyta koncepcyjna, przedstawiająca mało znane wydarzenia z Fińskiej wojny domowej, która przetoczyła się przez krainę tysiąca jezior na przełomie stycznia i maja 1918 roku pogrążając kraj w chaosie i pozostawiając go prawie bezbronnym wobec zagrożenia z zewnątrz, a tamte lata to ścieranie się na terenie Finlandii wpływów Niemieckich i Rosyjskich. Zostawmy jednak politykę, a przejdźmy do meritum sprawy, czyli do muzyki. Album ten to prawie 51 minut bardzo solidnego, zimnego Black Metalu opartego głównie na równych, marszowych tempach (oczywiście, gdy potrzeba, Fińczycy potrafią także przyspieszyć i siarczyście przypierdolić), jadowitych wiosłach i klasycznie black’owym wokalu. W celu zbudowania specyficznej atmosfery zadumy i smutku użyto tu umiejętnie i z odpowiednim wyczuciem kilka instrumentów charakterystycznych dla Nordyckiego folkloru i trzeba przyznać, że zabieg ten sprawdził się w 100%. Album przepełniony jest melancholijnym, chłodnym, przygnębiającym klimatem. Teksty na tej produkcji są w całości w rodzimym języku grupy, co specjalnie nie dziwi, biorąc pod uwagę, o jakich wydarzeniach opowiada ta płyta. Surowe, mocne, przybrudzone, zimne brzmienie zapewnia tej produkcji odpowiednią siłę uderzeniową. „1918” to bardzo dobry w swym gatunku album, który miłośnikom Black Metalu spod znaku Horna, Azaghal, Algazanth, Vitsaus, Thyrane czy Funeral Winds z pewnością przypadnie do gustu. Ja również całkiem miło spędziłem czas w towarzystwie Graveborn, zatem chętnie sprawdzę, co zespół przygotuje na następnej produkcji.

                                                                                                                                             Hatzamoth 
Wolfspell Records 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.