Recenzja HYPERDONTIA „Nexus of Teeth”

 HYPERDONTIA

„Nexus of Teeth” 

Dark Descent Records 2018

Hyperdontia, to zespół złożony z muzyków maczających swoje lepkie od krwi paluchy w takich bandach jak: Undergang, Decaying Purity, Sulphurous, Apparatus, Burial Invocation czy Phrenelith. Założenie grupy było czystym przypadkiem, bowiem pewnego razu wpadli na siebie znienacka wokalista Undergang i dwóch członków Decaying Purity i z tego to nieoczekiwanego spotkania narodziła się Hyperdontia. Kurwa, takie przypadki to ja lubię !!!!! Nawet bardzo lubię, bowiem z owego przypadku pojawił się na scenie zespół, który swoją muzyką trafił w moje gusta „zdecydowanym ruchem ręki”. Debiutancka, pełna płyta zespołu zatytułowana „Nexus of Teeth” to podzielone na osiem aktów, 34 minuty klasycznego, mocno zakorzenionego w starej szkole gatunku, tradycyjnego, Brutalnego Death Metalu. Miażdżące gary, rozrywający na strzępy bas, patroszące z chirurgiczną precyzją, bezlitosne wiosła i niski, grobowy growling. Niby nic nowego ani odkrywczego, ale uwierzcie mi „Nexus of Teeth” gniecie tak, że klękajcie narody. Dzieje się tak min dlatego, że w tym jakby nie patrzeć ortodoksyjnym, walącym zgnilizną Śmierć Metalowym monolicie pojawiają się elementy, które w znacznym stopniu urozmaicają i ożywiają te kompozycje, jak choćby dysonansowe zagrywki, pełne furii, wręcz punkowe zrywy, czy thrash’owe galopady. Ciężkie, mocno zagęszczone, zalatujące słodką wonią rozkładu, intensywne brzmienie idealnie oddaje ducha Old School’owego Death Metalu i sprawia, że materiał ten poniewiera okrutnie, pozostawiając po sobie głębokie, obficie krwawiące bruzdy. Jeżeli hołdujecie starej szkole śmiertelnego szaleństwa (Demilich, Incantation, Adramelech), to tej płyty po prostu nie możecie pominąć. Takiego Death Metalu nigdy dość !! Myślę, że warto mieć oko na ten Turecko/Polsko/Duński konglomerat, gdyż mam wrażenie, że w niedalekiej przyszłości zafundują oni fanom brutalnego, Śmierć Metalowego łomotu bardzo wiele przyjemnych chwil.  

Hatzamoth