ZAKŁADKI

wtorek, 27 listopada 2018

Recenzja SARGEIST „Unbound”


SARGEIST
„Unbound” 
World Terror Committee 2018



Po czterech latach ciszy Fiński Sargeist powraca ze swym piątym albumem długogrającym. Ciekaw byłem tej płyty, bowiem lider i założyciel grupy Shatraug dokonał radykalnych zmian w składzie zespołu, a jak wiadomo takie pociągnięcia różnie się kończą. Jakiekolwiek moje obawy okazały się jednak zbędne, gdyż „Unbound” to kawał bardzo dobrego, klasycznie fińskiego, wściekłego Black Metalu opartego na kanonach gatunku. Znajdziemy tu zatem wszystko to, co charakteryzuje takie granie. Zimne, jadowite, hipnotyzujące riffy zawierające spore ilości melodyjnych akcentów, bezlitosną, intensywną sekcję rytmiczną operującą w większości przypadków na pełnej piździe i diaboliczne, bluźniercze wokalizy, które na tym albumie są doprawdy wyborne, raz przepełnione udręką i rozpaczliwie krzyczące, innym razem plujące jadem i rzucające klątwy, by po chwili przekształcić się niemal w diaboliczną litanię. Profundus, który na tej płycie odpowiada za stronę wokalną, odwalił naprawdę kawał znakomitej roboty.  Mimo całej swej agresywnej natury „Unbound” posiada także w sobie spore pokłady melancholii, pesymizmu i pewnego rodzaju smutku, co jest charakterystyczne dla Black Metalowych płyt nagrywanych tylko w Finlandii. Nie wiem, co ma na to wpływ, krótki dzień, mało przyjazne warunki atmosferyczne, duży wskaźnik samobójstw w tym kraju, czy opowieści o Muminkach, nieważne, faktem jest jednak, że płyty z Czarnym Metalem made in Suomi posiadają to coś, czego próżno szukać na podobnych wydawnictwach z innych rejonów naszego globu. Siarczyste, bezkompromisowe, przepełnione jadem, ale zarazem zaskakująco przestrzenne brzmienie sprawia, że płyta nie bierze jeńców i chłoszcze nasze zwłoki z okrutną siłą.  Dla każdego szanującego się fana Black Metalu album „Unbound” to zakup obowiązkowy. Płyta ta udowodniła, że pomimo zmian personalnych Sargeist jest w doskonałej formie i po raz kolejny dostarczył znakomity krążek, który zapewne z czasem zostanie zaliczony do klasyki gatunku.

Hatzamoth

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.