ZAKŁADKI

piątek, 31 maja 2019

Recenzja MALAKHIM „II” (Ep)


MALAKHIM
„II” (Ep)
Iron Bonehead Productions 2019


Nie wiem do końca, jak to się dzieje, ale co pewien czas ze Skandynawii wyskakuje niczym Diabeł z pudełka zespół, który robi na scenie solidne zamieszanie. Być może tak działa specyficzny, występujący tam mikroklimat, być może mają tam coś w wodzie, którą spożywają, a być może dodają czegoś do alkoholu, nieważne. Faktem jest, że tak się co pewien czas dzieje i już. Wspominam o tym, gdyż uważam, że właśnie pojawił się zespół, który niebawem narobi w gatunku sporej rozpierduchy, jeżeli utrzyma (a może odpowiednio rozwinie) kierunek, który obrał na wydanej w tym roku Ep’ce zatytułowanej filozoficznie „II”. Imię jego brzmi Malakhim, a współtworzą go min muzycy, którzy swe lepkie od czarnej krwi paluchy maczali lub maczają nadal w takich projektach jak Deathbound, Naglfar, Midvinter,  czy Ancient Wisdom. Jak zapewne większość z Was już się domyśla muzyka wykonywana przez zespół, to rasowy, bluźnierczy, wciągający, potężny, ale zarazem pełen majestatycznych, mrocznych melodii i klasycznych riffów Black Metal. Cztery znajdujące się tu wałki, które zamykają się w 21 minutach, to konsolidacja i asymilacja agresji z atmosferą i trzeba przyznać, że ta fuzja na „II” udała się doskonale. Słychać tu nienawiść, agresję i bluźnierczą intensywność charakterystyczną dla ortodoksyjnego odłamu Black Metalu, jest tu jednak także obecna złowieszcza, mroczna, nawiedzona atmosfera i opętany, okultystyczny klimat. Może mi się wydaje, ale wyczuwam tu także delikatne muśnięcie Death Metalowej choroby, jest ono jednak na tyle niewielkie, że nie zmienia biegunów, na których opiera się twórczość zespołu. Ta Ep’ka to w chuj doskonały materiał, Malakhim pokazał tu, że jest prawdziwą, czarną bestią, z którą już teraz należy się liczyć. Z niecierpliwością czekam na  pierwszy, pełny album tego projektu. Mam graniczące wręcz z pewnością przeczucie, że będzie to przesycony diaboliczną atmosferą totalny, niszczący wszystko rozpierdol.
Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.