ZAKŁADKI

piątek, 20 września 2019

Recenzja Abysmal Lord “Exaltation of the Infernal Cabal”


Abysmal Lord
“Exaltation of the Infernal Cabal”
Hells Headbangers 2019

Cześć misiaczki! Co tam słychać na wojennej ścieżce? Nadal bawicie się w Indian nakurwiających rakietami termojądrowymi w ten krzyżyk, który wisi u waszej babci nad drzwiami kuchennymi? Jeśli tak, to mam dla was nową procę. A w zasadzie jej wersję 2.0, gdyż Abysmal Lord, to band który wydał już wcześniej, całkiem niezły zresztą, debiut „Disciples of the Inferno”. Druga płyta Amerykanów, wypuszczona w świat chwilę temu przy pomocy wyrzutni Hells Headbangers to nadal to, czego do szczęścia potrzebują jedynie tacy pojebańcy jak ja. Wojenna machina mająca na celu deptanie krzyża i niszczenie wszelkich znamion chrześcijaństwa na tym plugawym świecie. Przy akompaniamencie diabelskich śmiechów, wprowadzających w nastrój niszczycielskiej zawieruchy religijnych introsów, Abysmal Lord zrzucają na świat swoje ciężkiego rażenia pociski powodując iż ów jawi się jako płonąca kula zmierzająca donikąd. Coś na zasadzie – dać małpie kody dostępu do broni jądrowej i nauczyć wciskać czerwony guzik. Banalne jak robienie pały. Na „Exaltation of the Infernal Cabal” każdy fan Blasphemy czy Revenge znajdzie to, czego mu potrzeba do osiągnięcia najwyższej satysfakcji. Brudne brzmienie, przesterowane gitary, kanadyjskie sprzężenia, sto kilo pogłosu na wokalu, typowe zwolnienia, bluźniercze teksty… Sprawdzone w boju narzędzia zniszczenia, bez jakichkolwiek znamion komputeryzacji. Czysty, termicznojądrowy nakurw ku chwale rogatego! Żadnej finezji, prosta nienawiść i anihilacja. No o czym ja tu mam do chuja pana pisać? Przecież każdy maniak tego typu dźwięków już w tej chwili zapierdala do lokalnego Empiku, by opisywaną tutaj płytę zakupić. Każdy ograniczony umysłowo metalista, mojego pokroju, łyknie to granie bez popitki. Albo może jednak z popitką. Zagryzając tatarem, lub wgryzając się bezpośrednio w mięsień żyjącej jeszcze krówki. Tego typu granie się albo kocha albo nienawidzi. Ja uwielbiam.
- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.