Wolvennest
"Temple"
Van Rec. 2021
Macie czasami ochotę
posłuchać czegoś niezobowiązującego? Na przykład w tle, w trakcie wykonywania
obowiązków przeróżnych. Wolvennest właśnie w takiej sytuacji okazał mi swój
potencjał. Podchodziłem do tej płyty już wcześniej, jednak najwyraźniej nie
miałem wówczas nastroju na tak drastyczne wyciszenie. "Temple" okazał
się jednak idealną nieprzeszkadzajką dla domowych obowiązków, nie rozpraszającą
ani nie absorbującą całkowicie, pozwalającą się jednocześnie skupić i zrelaksować. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.