Epitaphe
"I"
Aesthetic Death 2019
Wierzycie w miłość od pierwszej nutki? Bo ja czasem bywam bardzo kochliwy. Zwłaszcza gdy wpada mi w ręce taki krążek, jak kompletnie przeoczony, i to nie tylko przeze mnie, a wydany dokładnie dwa lata temu debiut Epitaphe. Już po kilku chwilach otwierającego album dwudziestominutowego "Smouldering Darkness" wiedziałem, że mam do czynienia z czymś grubo ponadprzeciętnym. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.