Armagh
„Serpent Storm”
First Wave Only 2022
Kurwa,
tak sobie siedzę, sączę piwko i słucham, nie wiem który to już raz z rzędu,
nowej płyty Armagh, i za chuj nie wiem od czego zacząć. Przegrzałem się jak
down, któremu wydano zbyt wiele poleceń na raz… No ale postaram się pozbierać
do kupy. Przede wszystkim może zacznijmy od tego, że jeśli znacie wcześniejsze
nagrania chłopaków z Warszawy, to zróbcie sobie twardy reset. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.