Zmarłym
„Wielkie
Zanikanie”
Godz ov War 2025
Ze
Zmarłym mam tak, że poprzednie wydawnictwa pokręciły się u mnie w odtwarzaczu
chwilę czy dwie, były całkiem niezłe, ale nigdy ani razu do nich nie wróciłem. I
to nie dlatego, że miesięcznie dostaję do odsłuchu kilkadziesiąt nowości, z
których nawet ćwiartki w całości nie przerabiam. Po prostu nie miałem ochoty.
Przy okazji nowego albumu obiecałem sobie, że nie napiszę o nim ani słowa zanim
nie przemielę go wzdłuż i wszerz. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.