ZAKŁADKI

niedziela, 2 czerwca 2019

Recenzja DEIPHAGO „I, The Devil”


DEIPHAGO
„I, The Devil”
Hells Headbangers Records 2019


Pochodzące z Filipin, a obecnie egzystujące na Kostaryce Deiphago atakuje słuchaczy swym piątym albumem długogrającym. Zespół nadal wierny jest dawno temu obranej drodze i bardzo kurwa dobrze, gdyż ścieżka, jaką podąża, zdecydowanie mnie się podoba. Bestialski, jadowity, surowy, brutalny, Sataniczny Black/Death Metal  w ich wykonaniu, to skomasowane, zagęszczone, niszczące kanonady perkusyjne, rozrywające na strzępy, barbarzyńskie, obskurne wiosła i plujący żółcią i żrącym kwasem, przepełniony agresją, bluźnierczy wokal. Brzmienie tego materiału jest tak samo ekstremalne, jak muzyka. Surowe, nieco tubalne, gęste i w chuj brutalne. Rozpierduchę sieje ta płyta naprawdę konkretną. Momentami może wydawać się to chaotyczne, zwłaszcza w przypadku dzikich, kąsających boleśnie solówek, ale uwierzcie mi na słowo, to jest chaos w pełni kontrolowany. Jeżeli ktoś lubi twórczość Conqueror, Revenge, Proclamation czy Bestial Warlust, to „I, The Devil” łyknie bezproblemowo i często będzie nad nią walił kapucyna. Choć jest to moim zdaniem i tak najbardziej poukładana płyta w dyskografii Deiphago, to jednak poziom skondensowanej ekstremy, jaki wylewa się z tej płyty, jest wręcz porażający. Jest to twórczość dla wąskiego grona wykolejeńców i totalnych, podobnych do mnie pojebów. Dla przeciętnego Kowalskiego czy Malinowskiego słuchającego brutalnych dźwięków Trivium, Hunter czy innego Nightwish będzie to jedynie niezrozumiała kakofonia dźwięków, która może uszkodzić mu zwoje mózgowe i pozostawić w traumie na całe życie. Deiphago na swej ostatniej produkcji to pracująca perfekcyjnie, mordercza, bezlitosna maszyna do zgniatania czaszek i miażdżenia kości. Mnie się podoba ta nieprzewidywalna i nieco niestabilna, totalna wojna. Ciekawe, jaki Wy macie stosunek do twórczości tej hordy??? Choć w zasadzie mam to w dupie. Mnie ta barbarzyńska muza robi dobrze niczym ministrant księdzu. Nienawiść, szaleństwo i kult Szatana. Chcę więcej!!!
Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.