środa, 9 listopada 2022

Recenzja Witchmaster „Kaźń”

 Witchmaster

„Kaźń”

Agonia Rec. 2022

Gdyby porównać intensywność muzyki Witchmaster do upojenia alkoholowego, to bez wątpienia ich pierwsze trzy albumy byłyby synonimem totalnej najebki, z zanikami pamięci i rzyganiem kompanowi do pokala włącznie. Ostatnie dwa duże wydawnictwa z kolei kojarzą mi się bardziej z popijawą mniej komfortową, z wiecznie brzęczącą nad uchem małżonką, że jutro z rana mam prowadzić.  (Czytaj dalej...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.