Ad Finem Omnia
„No Peace – No Dawn”
Purity Through Fire 2022
Jakiś czas temu przez
moje uszy przewinęło się dość dużo chilijskiej muzyki. Były to kapele, które
zajmowały się surową, mizantropijną i na wskroś przesiąkniętą złem sztuką. Gdy
w mojej skrzynce pocztowej wylądował materiał Ad Finem Omnia, to na samą myśl o
tym, że ponownie będę mógł obcować z Borutą, zacierałem rączki. Jednakże „No
Peace – No Dawn” zaskoczyło mnie kompletnie. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.