ECTOPLASMA
„Inferna
Kabbalah”
Memento
Mori 2022
Trzy lata po wyjebanym w
kosmos, miażdżącym „White-Eyed Trance” grecka Ectoplasma zaatakowała swym
czwartym, pełnym albumem. Gdy tylko dorwałem tę płytkę, rzuciłem się na nią,
jak gołąb na suchara i molestowałem przez kilka dobrych dni. Przeorałem ją
dogłębnie wzdłuż, wszerz oraz po przekątnej i muszę Wam powiedzieć, że jestem
nieco skonfundowany. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.