Blasphemous Fire
„Beneath the Darkness”
Godz ov War 2023
Umarł
Summon, niech żyje Blasphemous Fire, chciałoby się rzec. Zresztą nie
bezpodstawnie, bowiem poza faktem, iż trzon zespołu stanowią ci sami ludzie, to
i muzyka jest logiczną kontynuacją tego, co rodziło się na „Easthetic of
Demise” a następnie rosło. Po dwóch EP-kach i dwóch pełniakach, z których ten
ostatni do dziś nie doczekał się wydania, głównego kompozytora dopadł covidowy
kryzys twórczy, przez co już zaczynałem tracić nadzieję, że chłop się
podniesie. (Czytaj dalej... / Read here)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.