poniedziałek, 25 czerwca 2018

Dostępne są wznowienia Deadhead Fanzine #4 i #5

Schattenmann Publishings (Germany) is proud to present the repress of Deadhead #4 and #5. Sold out for ages, both 2 old sinister issues are finally available to purchase again for those who missed them! A comprehensive analysis of extreme Metal, even each interview introduction has a broad description of the historic development of featured bands/personals.

Deadhead Fanzine #4 "The Fourth Revelation"
English written printed fanzine, with a rare Metal Ghost (pre-Black Fire) photo from 1982 on the front cover. An ancient treasure from the old Malaysian scene! Old school fanzine with hard cover. Thick 80 A4 sized with b/w pages.
 

Sinners inside this issue:
Impetigo (US) - Long 17 pages interview of this defunct band!
Headhunter D.C (Brazil) - 11 pages brutality!
Black Fire (Malaysia) - The second feature!
Rabbath Ammon (Jordan) - The Middle East desecrators!
Levifer/Goat Semen (Peru) - The kult Devil deals!
Transgressor (Japan) - Old Death Metallists from the past!
Metal Savage (Thailand) - 40's Diehard Heavy Metal lunatic!
Nocturnal Vomit (Greece) - Everything you need to know about them!

Deadhead Fanzine #5 "The Fifth Secrecy"
English written printed fanzine, the 13th year anniversary issue. Find 14 exclusive; some are very in-depth and live interviews. This edition is enriched with a Beherit center-spread poster! Thick 76 A4 sized with b/w pages and full color cover.
 
 
Sinners inside this issue:
Exumer (Germany) - A time-travelling interview with this seminal Thrash act!
Nauseant (Sweden) - Young talented Death Metal trooper from Stockholm.
Beherit (Fin) - The first live interview of this zine, during Holocausto visit to Malaysia!
Evil Angel (Fin) - One of the best devilish Metal units from land of thousand lakes!
Repulsion (US) - The infamous Death Metal and Grindcore legends.
Martyvore (US) - From the isolated New Hampshire dungeon headquarter.
Nate Wilson (US) - Scene veteran talks about the old days!
Rator (Malaysia) – Legendary band. Very detailed interview!
D’zai (Malaysia) - Old unexposed Speed/Thrash Metal act from the 80’s.
Shackles (Australia) - Final interview of this magnificent act!
Embalmed Souls (Brazil) - Long heavy conversation with this Death Metal bulldozer!
Chainsaw (Chile) - Their lost interview during demo days!
Embrace of Thorns (Gre) – The barbarian horde from Athens. Very long 2 sessions.
Baphometal Fanzine (Argentina) - Another live interview during witching hours.

Price: 7 Euro a piece (plus postage). Wholesales are available upon request.

Contact:  witchcraftmag@gmx.de

For more info/zine photos please visit:  http://schattenmanns.wordpress.com/
 


 
Caligula : Black metal Paraguay Sudamérica Caligula : V2 tema perteneciente a su primer disco Grimoire of the black path and Lucierian Invocatio p- 2013 c- 2016 V2 ...


V2 temas con tendencias a bandas de war metal como Blasphemy , Revenge Sodom etc con una temática que describe a unas de las arma mas revolucionarias de la segunda guerra mundial , La ve que serviría como prototipo para el cohete que mas tarde llegaría a la luna .. y siendo un arte de evolución científica y también devastadora que trajo mas muertos que los llegaron a ejecutar entre ellos prisioneros judíos y soldados alemanes siendo su creador Wernher von Braun (1912-1977) que de niño soñaba llegar a la luna y que para llegar a su objetivo invento unas de las armas de venganza nazi mas destructoras de la historia y que mas adelante se convertiría en un sueño hecho realidad ya que fue participe de proyectos espaciales que llegarían al espacio exterior


Cannibal Corpse kilku koncertach w Polsce

 
24.07.2018 (wtorek) Cannibal Corpse w Rudeboy'u! Death metalowa legenda przyjedzie do naszego kraju promować swój najnowszy album „Red Before Black”, który ukazał się 3 listopada 2017 roku nakładem Metal Blade Records. W 2018 roku mijają trzy dekady od narodzin jednego z najbardziej szanowanych zespołów na scenie ekstremalnej. Ich muzyka ma wielu zwolenników na całym świecie. Cannibal Corpse są pierwszym wykonawcą z kręgu ekstremalnego metalu, który sprzedał do tej pory ponad 2 mln płyt! Publiczność rozgrzeją: VOIDHANGER (Polska) black/thrash metal, hardcore punk, d-beat oraz RAGEHAMMER (Polska) black/thrash metal. Bilety: 80 zł w przedsprzedaż, 90 zł w dniu koncertu.

sobota, 23 czerwca 2018

Do poczytania wywiadzik z Rites of Daath.



Uwielbiam, kiedy młoda, nieznana mi wcześniej kapela, potrafi mną wstrząsnąć na tyle, że po występie pobiegnę na stoisko z płytami by kupić ich matex. Nie zdarza się to oczywiście zbyt często. Po występie Rites of Daath w Łodzi poczułem, że nie jest to załoga przeciętna i zapragnąłem umieścić ich fizycznie na mej półce pod literką R. Pomyślałem też kilka wieczorów później, że skoro już czteropak pękł, to może napisze do Tomka, który poza basem obsługuje też mikrofon (sam sobie, gibki kolo jest) we wspomnianym zespole, kilka pytań, na które chciałbym poznać odpowiedź. Oto co z tego wyjszło …

Cześć! Jak wam się grało w Magnetofonie? Jesteście zadowoleni z przyjęcia?

Siema! A bardzo dobrze, sam koncert wypadł chyba nieźle, też było dla nas świetną sprawą zagrać w takim towarzystwie. W sumie tak się składa, że byłem chyba na wszystkich koncertach Grave Miasma w Polsce i w 2013 (kiedy grali z Necros Christos) nawet by mi przez myśl nie przeszło, że kiedyś będę dzielił z nimi scenę. Przyjęcie też chyba mieliśmy niezłe, ogólnie koncert bardzo nam się podobał i chyba była to jedna z lepszych imprez, na jakich graliśmy. 

Możesz przybliżyć w dwóch zdaniach mniej ambitnym, którym nie chce się pogooglać, co to takiego ten rytuał Da’ath?

Da’at najogólniej rzecz biorąc, oznacza wiedzę i samo to pojęcie wywodzi się z Kabały i jest powiązane z żydowskim mistycyzmem. Dla nas szczególne znaczenie ma wiedza ukryta, spoza naszego materialnego planu i śmierć. Właściwie to stanowi trzon konceptu tekstów. Różne aspekty śmierci, zarówno te materialne i niematerialne. 

Skąd u was zainteresowanie kabałą? Pejsów raczej nie nosicie, a przynajmniej nie zauważyłem.
 
Noo, w końcu wszyscy jesteśmy z Krakowa! Ja nawet mieszkam w bliskim sąsiedztwie Kazimierza – żydowskiej dzielnicy. Więc może czujemy to podskórnie, chociaż sami starozakonni nie jesteśmy. A tak bardziej na serio to sądzę że pewne jej elementy mogą być rozumiane bardziej uniwersalnie, zupełnie w oderwaniu od religii. 

Ja wiem, że generalnie teksty każdy może interpretować na swój własny sposób, choć moja pani od polskiego zawsze mi wmawiała, że jest inaczej. Powiedz więc może, czy są one jedynie dopełnieniem waszej muzyki, czy może staracie się skłonić tych, którzy pofatygują się aby je przeczytać, do jakichś przemyśleń?

Teksty są raczej dopełnieniem, jednak jest to element dość ważny. Mimo tego, że jest jakaś klamra, która je spina, jakiś wspólny kontekst, są one raczej środkiem do osiągnięcia pewnego celu i są podporządkowane muzyce. Mimo wszystko to ona jest dla nas najważniejsza, tekst zawsze powstaje wtedy, kiedy mamy już gotowy numer. 

Skąd u was zainteresowanie ciężkimi brzmieniami (popularny ostatnio termin haha!)? Zaraził was brat, podobali wam się wydziarani mężczyźni w długich włosach, chcieliście wyruchać tyle lasek co Manowar, czy może był jeszcze inny powód?

Nie wiem, jak reszta ale ja nie pamiętam dokładnie, dlaczego zacząłem słuchać metalu. Zawsze słuchałem dużo hard rocka z lat 80, bo tego się słuchało u mnie w domu no i metal przyszedł jakoś tak naturalnie. Poprzez mroki mojej zamierzchłej adolescencji pamiętam, jak się czegoś tam słuchało mocniejszego z nocnego pasma Vivy i podniecało okładkami Iron Maiden czy Metallicy. Ale za pierwszy świadomy kontakt z muzyką metalową uznaję moment, kiedy usłyszałem u kumpla „Reign in Blood” Slayer. To był szok dla młodego, zbuntowanego gimnazjalisty. To była zdecydowanie najszybsza, najbardziej bluźniercza rzecz jaką w tamtej chwili słyszałem i to było to. No a później to już poleciało z górki. 


Dlaczego zdecydowaliście się wydać wasz mini akurat u Grega? Bo to duży chłop? Przyszedł i powiedział – wydaję was albo będzie wpierdol?

Grega mieliśmy „na celowniku” od dłuższego czasu. Bardzo nam odpowiadał katalog wydawniczy Godz ov War, a poza tym nasi znajomi z Loathfinder, których też Greg wydaje, bardzo sobie chwalili współpracę. W sumie był jednym z pierwszych wydawców, do których wysłaliśmy materiał – no i jak od razu zatrybiło, to stwierdziliśmy, że nie będziemy kombinować tylko nawiązujemy współpracę i jedziemy z tematem. 

Dlaczego nie pierdolnęliście sobie jakiejś kolorowej, przykuwającej wzrok okładki, tylko postawiliście na czerń i biel? Róż byłby bardziej widoczny na stoiskach i stronach www.  Daliście artyście wolną rękę, czy dokładnie określiliście, co ma się na niej znaleźć?

Okładka miała odzwierciedlać muzykę, no i wydaje mi się, że cały koncept wraz z kolorystyką to robi. Jest szaro, ascetycznie - grobowo. Nie do końca, okładka powstała na podstawie mojego pomysłu. Julia jednak przekuła go na swój styl oraz dodała parę rzeczy od siebie. Wyszło jej to naprawdę świetnie, doskonale zrozumiała, o co nam chodzi i co chcemy osiągnąć.

Mówiłeś ostatnio, że pracujecie tworzycie nowy materiał. Będzie to pełna płyta, czy może coś pomniejszego? Jak zaawansowane są prace nad tym materiałem i czy zamierzacie wydać go w tym samym labelu, czy może będziecie szukać czegoś innego?

Docelowo to ma być pełna płyta. Ale jak wyjdzie, to nie wiem do końca. Nie wykluczam wydania jakiegoś mniejszego materiału – znowu jakiegoś mini ew. splitu. Ale na tym etapie ciężko powiedzieć. Mamy dopiero dwa numery oraz kilka niepowiązanych ze sobą motywów. Będziemy dopiero teraz je szlifować i ogrywać i kto wie, co z tego wyjdzie. Oczywiście nadal chcemy wydawać to u Grega. 

W jakim kierunku zmierzacie muzycznie? Możemy spodziewać się na nowym materiale jakichś nietuzinkowych rozwiązań?

Muzyka będzie bardziej gęsta, to na pewno. Chcemy też popracować nad brzmieniem, by było bardziej smoliste, lejące i trochę rozmyte. Mamy parę ciekawych pomysłów, ale na razie nie będę o nich mówił. Zobaczymy, czy w ogóle znajdą się na następnym materiale. Ogólnie wydaje mi się, że będzie to dość przemyślany materiał, ale nadal będzie się nad nim unosił odór stęchlizny i rozkładającego się grobu. 

Rozmawialiśmy też o tym iż czasy się zmieniły bla bla bla. Mimo młodego wieku, sięgacie czasem po takie rupiecie jak drukowane ziny, kasety czy inne wykopaliska? Jest jakiś drukowany mag., na który czekacie z przyspieszonym biciem serca?

No no, aż tacy młodzi znowu nie jesteśmy! Ziny, jak i prasę muzyczną czytam rzadko. Wolę płyty, zdecydowanie wolę słuchać muzyki niż o niej czytać. Ale to nie oznacza, że nie mam styczności z prasą. Bardzo lubiłem czytać Najświętszy Napletek Chrystusa, R’Lyeh, Oldschool Metal Maniac i periodyk wydawany przez Eryka z Old Temple (jak jeszcze się tym zajmował) i do nich powracałem w miarę regularnie. Plus jeszcze trochę innych tytułów, które wpadły mi w ręce z wymian, ale ciężko mi sobie przypomnieć nazwy, bo pewnie posiadam jedną sztukę i przeczytane przepadły zapominanie. Nigdy nie czytałem regularnie, tylko wtedy jak pojawiał się wywiad czy artykuł, który mnie interesował. Kasety bardzo lubię, ten nośnik chyba ogólnie przeżywa swój renesans teraz i cieszy mnie to, że sporo materiałów pojawia się także na kasecie. 

Kto w zespole jest głównodowodzącym? Wasza muzyka jest wypadkową pomysłów wszystkich członków (aaa, bo wiadomo, że chuje jesteście i tyle!) czy może panuje dyktatura jednej osoby?

Za większość materiału teraz odpowiedzialny jest gitarzysta i perkusista. Tworzą oni szkielety utworów, które później razem ogrywamy i zmieniamy, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Więc można powiedzieć, że jest jakiś rodzaj delikatnej dyktatury czy też hegemonii, ale jednak to działa na dłuższą metę. Numery dzięki temu są bardziej ze sobą spójne i mają wspólny ten mianownik. Ale też staramy się, żeby jednak każdy wnosił coś od siebie. 

Nie chcę się przypierdalać (ale to zrobię hehe!). Ostatnio dość modne jest przedstawianie składu zespołu w formie inicjałów. No hej, nie stać was na wymyślenie sobie jakichś zgrabnych ksywek, jak choćby Grave Desecrator and Cold Rotten Corpse Molestator czy coś podobnego?

A właśnie mi się to bardzo podoba. Nie to żebyśmy się wstydzili swoich prawdziwych nazwisk, ale wygląda to trochę bardziej poważnie, przynajmniej dla mnie. Poza tym ja (i reszta chyba także) nie za bardzo chcemy, by nasze personalia przyciągały jakąś uwagę, najważniejsza jest muzyka a kto za nią stoi znaczenie ma drugorzędne. Nie uważam, żebyśmy byli przy tym jakoś specjalnie tajemniczy. Kto ma wiedzieć, ten wie, kim jesteśmy a jeżeli jesteśmy dla kogoś zupełnie anonimowi to też dobrze. Zresztą, kiedyś używaliśmy pseudonimów właśnie w stylu takich, jak wymieniłeś i było to śmieszne i to w tym złym tego słowa znaczeniu.  W moim odczuciu inicjały są praktyczniejsze. 

Przed RoD mieliście band o bardzo wdzięcznej nazwie Cemetery Whore. Dlaczego zdecydowaliście się na zmianę szyldu? Stwierdziliście, iż był zbyt prosty? Wg mnie była to zajebista nazwa.

Najprościej rzecz ujmując, to ta nazwa przestała do nas pasować. Cemetery Whore powstało jako mój poboczny projekt z trochę przypadkowymi ludźmi, nie miało to w ogóle wyjść poza studio i nastawione było na okazjonalne małe materiały. No, ale stało się inaczej, uformował się mocny, konkretny skład i w miarę tworzenia nowego materiału wyszło, że ta nazwa do nas nie pasuje. Muzyka jest nadal grobowa, ale straciła ten „rock and rollowy” i pijacki sznyt. Drugim powodem było to, że ta nazwa była jednak mało oryginalna. Nawet kiedyś przy rozmowach z jakimś potencjalnym wydawcą padła sprawa nazwy, że wydawałby nas w opór, ale ma już w katalogu kapelę Cemetery-cośtam grającą też piwniczy death metal no i rozmowy się na tym zakończyły. Chyba nawet sam przyznasz, że kapel z członem „Cemetery” jest bardzo dużo. Nie to, żeby Rites of Daath była jakoś mega odkrywczą nazwą, ale po prostu bardziej do nas pasuje no i bardziej nam odpowiada.  

Pochodzicie z Krakowa. Który z zespołów z tego miasta cenicie sobie najbardziej i czy miał on jakikolwiek wpływ na to, co sami staracie się tworzyć?

Bardzo lubimy Mgłę i Kriegsmaschine. Oczywiście nie jest to muzyka, którą chcielibyśmy bezwstydnie kopiować, ale cenimy spójność wizji, jaką te zespoły sobą reprezentują. Jest to coś, co staramy się osiągnąć. Osobiście, chciałbym  wspomnieć nieodżałowane Deadly Frost, które wycinało przepięknie obrzydliwy black/doom metal. A już całkowicie odchodząc od tego co gramy i naszych wpływów, bardzo sobie cenię Whorehouse, Terrordome i Deathreat. 

Wiadomo, że każdy młody człowiek ma swoje marzenia. Jakie są wasze, te niekoniecznie muzyczne? A może któreś z nich udało wam się już zrealizować?

Nie mamy jakichś specjalnych marzeń, jesteśmy realistami, jeżeli chodzi o granie. Jedyne, co nas interesuje to szeroko rozumiany „sukces artystyczny”, to jest nagrywać coraz to lepszą muzykę i grać kruszące kości koncerty. Grać coś, co nam się po prostu podoba. A, no i zagrać trasę po Ameryce Południowej. 

Czym dla was jest metal? Pytanie może i banalne, ale biorąc pod uwagę, iż fani (czyli  krytycy) dzielą się na tych, co to są intelektualnymi asami potrafiącymi się pięknie wysławiać, noszącymi piękne uczesania i garniturki, gdyż pracują w ważnej firmie i brudasami gardzą, i na tych, którzy napierdalają browary pod monopolowym i w dupie mają konwenanse, ale kochających „Slayeeeer kurwaaaa!”, różnie można do tego podejść. Jakimi typami metalowców więc jesteście?

Ciężko mi mówić za resztę, więc może opowiem jak to u mnie wygląda. Jest to spora część mojego życia, uwielbiam tę muzykę. Ale nie lubię się określać tylko i wyłącznie poprzez metal. Kiedy jest na to czas i miejsce, to lubię pojechać na koncert, przeholować z alkoholem i podrzeć trochę mordę. Ale jest też czas, kiedy trzeba się zachowywać inaczej. Wszystko w idealnej proporcji. 

Dzięki za poświęcony (hahaha!) czas. Jebnij na koniec czymś równie śmiesznym ;)

Również dzięki za wywiad! Batuszka najlepszym zespołem metalowym w Polsce! 

gaworzył: jesusatan,
zdjęcia: zespół

THRONEUM / STORMVOLD - "Fifth Column of Sheol" split CD 30 czerwca

30 czerwca 2018 dzięki Hammer of Damnation ukaże się split plugawej bestii Throneum i Stormvold czyli kolejnego hiszpańskiego horda z udziałem okurwieńca Eboli (Cryfemal) zatytułowany "Fifth Column of Sheol". Prawie 40 minut napierdolu.


 THRONEUM / STORMVOLD - Fifth Column of Sheol split CD

When polish Traditional Death Metal legend´s Throneum joins unholy forces with spanish Bestial Black Metal of Death´s Stormvold the final result is the soundtrack for total world´s collapse!
Polish Throneum started in 1996, rooted in the Ancient Death Metal veins while Ebola´s Stormvold is a young musical bestial horde which plays Black/Death Metal highly inspired in the Norwegian Death Metal cult band Molested, althought this spanish horde have it´s own brutal aesthetics.
Fifth Column of Sheol features almost 40 minutes gathering the best of metal of death, from traditional old school Death Metal to ultra brutal Blackened noise.

Release date: June, 30 2018

Nowy album APOSTASY w Fallen Temple

APOSTASY
"The Sign of Darkness"

limited to 500 copies CD
10euro + 4,5 euro registered postage - Polska: 25zł
 

order/zamówienia: fallentemple@gmail.com
 
 
Listen:
 
 
 

piątek, 22 czerwca 2018

Heavy Music Artwork - Issue #8 - Arte Arcana book release

Arte Arcana book with 80 Artist, 240 pages, hardback, hundreds of high-quality artworks from the most south after artists in metal. Including Artūrs Bērziņš, Bahrull Marta, Bahrull Marta, Brent Elliot White, Chadwick St. John, Christophe Szpajdel, Daniele Serra, Daniele Valeriani, David M. Brinley, Gianluca Gambino, Gustavo Sazes, Gyula Havancsák, Hans Trasid, Jimbob Isaac, Justin Bartlett, Ken Coleman, Ken Coleman, Marcelo Vasco, Mark Riddick, Nestor Avalos, Vincent Fouquet and many more.

The magazine features Dimmu Borgir, The Mystery of the Bulgarian Voices ft. Lisa Gerrard, At The Gates, Amorphis, Immortal, Rivers of Nihil, Powerwolf, Necrophobic, God is an Astronaut, Tsjuder, Hooded Menace, Craft, Pungent Stench and Lik. Ken Sarafin, David Herrerias, John Santerineross, Elijah Gwhedhú Tamu, Thomas Ewerhard, Gustavo Sazes, Rafael Tavares and The Church of Satan.


 

Nowe wydawnictwa WOLFSPELL RECORDS

WOLFSPELL RECORDS PROUDLY PRESENTS 
NEW RELEASES!


 
WINTAAR / DZÖ-NGA
"INTO THE HEART OF THE ICE"
 
Excellent split album between Russian Winter Black Metal band - WINTAAR and DZÖ-NGA - Ambient Atmospheric Black Metal duo from Boston, Massachusetts. “Into the Heart of the Ice“ is inspired by two of winter's unsolved mysteries. Wintaar channels the Dyatlov Pass Incident, while Dzö-nga's half recounts the 1924 British Mount Everest expedition.
Digipak-CD with a 12-page booklet
 
 
 
BYRHTNOTH
"Brethren To The Fire Trumpets"
 
Strong debut album from Australia! Excellent Epic Black Metal with some Dungeon Synth influences. Journey into realms of Middle-Earth suitable for Summoning fans. Matering by Henri Sorvali (Trollhouse Audio).
Jewel case CD with 8 - page booklet.

Nowości z Putrid Cult




 
 



Nowości z Heerwegen Tod Production

New Heerwegen Tod Production Releases:

Sealed In Blood
”Dying Temple”
(HTP-MC 029)

We`re proud to present you the new release of  dark ambient project from Lower Silesia.
Comparing to the last three releases “Dying Temple” is not conceptual album but the release which continues the atmosphere which has been developed for many years and has much in common with Sealed in Blood music in the beginning.
Each one of 7 compositions leads us through unique history and transfers the listener to different places which have always been the inspiration for project creating.
Unfortunately most of these places were devastated, industrialized and become more urban in order to increase the territory „Żelazny Most” sump reservoir.
That`s why its named “Dying Temple” and it is try to preserveas well as the unique climate, hypnotic joining of human minds with the past and heritage of the spirit of nature, and time seriously tarnished and devastated, through the mindless progress of civilization pushing the contact of closeness to nature with a man in the abyss.
Tape edition limited to 44 copies its 70 minutes release full of cold sound in best dark ambient tradition.
Such release which prelude the CD one can be the good choice for those who loves cold and dark atmosphere in extremely hot days.

Price: 2,66 euro/ 3,66 $/ 8,88 PLN

music:

 Beyond Life
”Ritualis”
(HTP-MC 030)

Beyond Life from Poznan (Greater Poland), is apocalyptic project by Man 'Moon Faces' and 'Black Despair' artists, usually associated with a black metal scene. However, this time the musicians focused on a rather specific ritual atmosphere of ambient and industrial music, from time to time with elements of noise. It is very interesting stuff for all worshippers of old masterpieces of Archon Satani, MZ 412 and other achievements of the early 90s artists, published by Swedish Cold Meat Industry lbel.
As the artists themselves informed, the music for this material was quite spontaneous, influenced by emotions. It is interesting combination of ominous bits, accompanied by a harsh buzz with an interesting change of tones, a ritual dark ambent, varied from time to time with a gloomy voices. It gives a feeling of a really interesting climate of isolated rituals, done somewhere in the musty catacombs, or abandoned bunkers, music full of anxiety and frustration, at the same time transferring consciousness into a ritual trance. We have a harmonious arrangement, which in a very wide spectrum of sounds perfectly fits in with the symbiosis of chaos. You can hear here honesty combined with a professional approach to the subject.
47 minutes of unbridled ritual dark ambient / industral, contained on a tape limited to 44 copies, is a very strong position for every fan of such music.


Price: 1,66 euro/ 2,66 $/ 6,66 PLN

music:

 ½ Southern North split S.I.R.S.
“Thanatophobia”
(HTP MC-031)

We are ready to present you another tape release of ambient music. “Thanatophobia” it`s split between Greek ½ Southern North and polish S.I.R.S.

Music presented by ½ Southern North its interesting combination of ritual dark ambient and neofolk acustic with experimental music with gloomy voices of IDVex. In combination with obscure climate it gives wave of special sounds.
S.I.R.S which means Systemic Inflammatory Response Syndrome it`s  a clean melancholy created in emotional and spontaneous  way. L.Ghost as usually shots with wave of sick and at the same time intriguing music close to ambient one with combination industrial/drone spoted by some rustles, original vocals and specific illness character of compositions.

In addition we meet an advance in such edition which follows by mix of two project`s power S.I.R.S and ½ Southern North giving us really impressive duet of two separate artists with their different views which creates one picture. However the effect is amazing. Every fan of experimental sound will love it.
Over 72 minutes of experimental ambient music released as tape, limited to 66 copies.

Price: 2,66 euro/ 3,66 $/ 8,88 PLN

music:


Sorfeum
„The Light Was Brighter”
(HTP MC-032)

Sorfeum is a representative of the Ukrainian dark ambient scene. The material is a debut work of very unusual
and interesting sounds.
Both the classic dark ambient music domains
and the motifs that are a peculiar vision of the artist are here,
which in turn gives a short but very strong and good material.
There is no place for boredom here, and the whole gives a sense of insufficiency, specifically fits into the scene
and reflects the potential of thos this project.
Over 28 minutes of somber dark ambient, released on a limited edition of 44 copies, is a obligatory stuff for any fan of dark atmospheric music on tape.

Price: 1,66 euro/ 2,66 $/ 6,66 PLN

music:


Our webside and shop:
http://www.heerwegentod.cba.pl/

For trade you write to: heerwegentod@o2.pl


Nowe wydawnictwa Invictus

New releases from Invictus!


Spite 'Antimoshiach' LP gatefold - bone white vinyl, regular black vinyl & digipak CD
Listen here. Order here.  

In the tenth year of Satan's millennium, the temple of Spite began its erection. Three warnings from the depths have since been issued: a demonstration of the rites of desecration, an exhibition of countless blasphemy, and a declaration of the binding of the lord in the pentagram's grasp. The seventh horn has now sounded and the Devil’s minyan is ready to carry the Antimessiah across the continents of Earth to spread the abominations of Hell. Evil Satanic war awaits the world. Huddle together, ye lambs, and whimper at the coming of the Antimoshiach.  


  Deathwards 'Towards Death' cassette. Listen here. Order here

DEATHWARDS formed in 2017, comprising veterans of the metal underground, and within five months had recorded their very first demo, Towards Death. As aptly titled as their moniker, DEATHWARDS’ Towards Death is a timeless, trend-bucking slab of thrashing Metal of Death. Across the five furious-yet-finessed songs here, the band conjoin the primal essence of ’80s Slayer, Slaughter Lord, Van Drunen-era Pestilence, and Voivod’s early work, but tweak it with a more technical aspect ala Sindrome, Sadus, and Obliveon, etc. It’s a classic-yet-fresh blend between influences and authentic ideas, instead of mere copycat-ism or rote rehashing of older, better ideas. Altogether, including a reverential cover of Infernal Majesty’s “Overlord,” DEATHWARDS’ opening salvo is as furious as it is catchy, iron-clad in its approach yet bespeaking more development to come.