AETERNUS
„Philosopher”
Agonia Records 2023
Jeżeli chodzi o Norweską
hordę Aeternus, to odnoszę wrażenie, że w ich przypadku sytuacja jest
zero-jedynkowa, tzn. albo się lubi ich twórczość, albo leje na nią ciepłym
strumieniem moczu. Ja należę zdecydowanie do pierwszej grupy i cenię sobie
muzykę kwartetu z Bergen. Uważam bowiem, że od samego początku mieli oni własną
osobowość, podążali jakby na peryferiach głównego nurtu i nie bali się
stylistycznej wolty w czasach, w których powiedzmy sobie szczerze, średnio im
się to opłacało. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.