Gołoledź
„Gołoledź”
D.I.Y.
Kolo Rec. 2022
Zastanawiam
się, gdzie leżą granice akceptacji dla nazw zespołów. Granice, za którą dany
twór traktujemy jako komediowy wybryk, a nie poważne muzykowanie. Bo na ile
poważnie można traktować kolesi, którzy na szyld wybrali sobie „gołoledź”?
Kurwa, a dlaczego nie „ślizgawica” albo „błoto pośniegowe”? Nie przeczę, że właśnie
z tego powodu totalnie olałem debiut chłopaków z Zielonej Góry w chwili
premiery, zwłaszcza, że ich muzyka promowana była jako black metal. No trochę
powagi! (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.