Phrenelith
„Ashen Womb”
Dark Descend Records (2025)
Ależ Ci Duńczycy z Phrenelith mnie wkurwiają. Dwie
płyty na koncie, każda inna, obie dobre, ale jakby zupełnie inne zespoły je
nagrywały. Dlatego też nie wiedziałem czego mogę się spodziewać po najnowszej
propozycji Skandynawów. „Ashen Womb” zaskakuje słuchacza po raz kolejny, bo
ponownie mamy do czynienia z materiałem, który śmiało mógłby być sygnowany
jeszcze innym logiem niż Phrenelith. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.