Kjeld
"Ôfstân"
Heidens Hart Rec. 2021
Ktoś mi kiedyś rzucił nazwę Kjeld, że niby black metal z Holandii i że dobre. Oczywiście nawet nie sprawdziłem, bo dobry black metal to może być dla przykładu z Norge, Sverige albo Perkele, ale nie z kraju gdzie się tulipany hoduje. Tak przynajmniej uważałem, bo wyjątki od tej reguły można policzyć na palcach jednej ręki, i to nieudolnego stolarza. Aż tu nagle (albo po komiksowemu: "Wtem!") wspomniany na początku zespół trafia w końcu do mojego odtwarzacza i niszczy mi system wartości. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.