Morbid Stench
“The Rotting Ways of Doom”
Putrid Cult 2022
Czasem,
jak sobie tak myślę (znaczy filozofuję) i wspominam, to dochodzę do wniosku, że
z tych wszystkich głównych fal, począwszy od heavy, przez thrash, death, black
i doom, to właśnie mieszanka śmierci i zagłady święciła swoje największe
tryumfy przez najkrótszy okres czasu. A dokładnie w chwili, gdy ich mariaż się
rozpoczynał i jeszcze nie poszedł za głęboko w gotyk. Debiut My Dying Bride, Anathema czy drugi
album Paradise Lost to przecież niezaprzeczalne kamienie milowe gatunku. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.