Rok od zadebiutowania w nowej wytwórni świetnie przyjętą EPką, zjawiskowe trio WIJ powraca z nowym albumem “Przestwór” i pierwszym singlem, który zapowiada to wydawnictwo!
“Oko” to utwór równie transowy, jak i opętańczy. Psychodeliczną podróż wewnętrzną wywołaną spożyciem tajemniczego “wędrującego oka”, które zbłąkanym przechodniom podaje „miejski arcymag”, okalają gitary pobrzmiewające echem klasyków Killing Joke i bezlitosne bębny. Warstwa instrumentalna idzie jak walec, natomiast mocno kontrastowo brzmi wokal, który od spokojnych dołów przechodzi niemal w krzyk. Numer nietypowy dla zespołu wkręca się w mózg jak Wij w wilgotną ziemię.
POSŁUCHAJ “OKO”:
“Przestwór” powstawał w dużej mierze korespondencyjnie i z niemałą dozą perypetii. Warto było jednak powalczyć o efekty. Zestaw dziewięciu autorskich numerów od początku był planowany jako album, jest opracowany i przemyślany dokładniej, niż poprzednie wydawnictwa. Łańcuch pokarmowy w przypadku większości kompozycji przedstawiał się następująco: Palec daje bazę gitarową, Tuja opracowuje koncepcję melodyczną i liryczną, ostateczny charakter nadaje perkusja. Instrumenty zostały nagrane w Santa Studio (Haldor Gunberg, Mikołaj Kiciak), wokale w Moustache Ministry (Marcin Klimczak), całość zmiksował Haldor Grunberg z Satanic Audio. Coraz mniej usłyszycie tu lat 70., które mocno rysowały się jeszcze na albumie “Dziwidło”. Słychać tu znacznie bardziej eklektyczne inspiracje, ale brzmienie jest spójne i organicznie “wijowe”. Głównym dążeniem było stworzenie dobrych, oryginalnych piosenek, i to dążenie po prostu się udało.
ZAMÓW PŁYTĘ W PREORDERZE:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.