poniedziałek, 8 czerwca 2020

Recenzja Gloom "Rider of the Last Light"


Gloom
"Rider of the Last Light"
Spread Evil 2020

Jeden Gloom już w tym roku był u mnie na tapecie i tak mnie zniesmaczył, że nie wiedziałem czy chcę kolejnego. No ale kto nie ryzykuje, ten gówno zyskuje, jak to mówi stare polskie przysłowie. I sprawdza się tutaj idealnie gdyż fiński Gloom leży na szczęście na kompletnie przeciwnym biegunie muzycznym niż to słowackie padło, co mi kiedyś popsuło popołudnie. (Czytaj dalej...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.