Cannibal Accident
„Disgust”
Inverse Rec. 2025
No to
mamy Cannibal Accident epizod piąty. Zespołu przedstawiać chyba nikomu nie
trzeba, a na pewno nie maniakom ostrego, death/grindowego napierdalania. Powiem
wam od razu, że lubię ten zespół. Choćby dlatego, że od początku ich muzyka
prezentuje wysoki poziom, i jakoś nigdy się nie nudzi. Może dlatego, że Finowie
podchodzą do swojej twórczości ze sporym dystansem i nie silą się na najgroźniejszych,
najbrutalniejszych czy najbardziej pokurwionych grajków na tym łez padole. (Czytaj dalej... / Read here)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.