Worm
"Gloomlord"
Iron Bonehead
2020
Amerykański
Worm to pierwsza poważna niespodzianka w nowym roku. Pamiętam, że
ich debiut "Envocation of the Black Marsh" to była jakaś
popelina, na którą rzuciłem szybko uchem i nawet nie pamiętam,
czy dosłuchałem do końca. Zgoła inaczej mają się sprawy z
najnowszym materiałem zespołu, którego skład od wydania
wspomnianego debiutu uległ rozszerzeniu, dzięki czemu, w myśl
zasady "co cztery głowy to nie jedna", pojawiło się
zdecydowanie więcej pomysłów i kierunek obrany przez Florydski
okręt uległ mocno zmianie. (Czytaj dalej...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.