czwartek, 25 lutego 2021

Recenzja Chainsword "Blightmarch"

 

Chainsword

"Blightmarch"

Godz Ov War 2021


Kurcze, gdybym pracował w Lidlu, to ostatni tydzień nazwałbym tygodniem brytyjskim. Najpierw Celestial Sanctuary, zaraz potem Death Kommander a teraz to. Chainsword to debiutant z Warszawy. Przynajmniej pod tą nazwą, gdyż panowie mają już za sobą pierwsze szlify w innych wcieleniach. Tym razem jednak zwarli poślady w pięcioosobowym zestawieniu pod nową nazwą. No i ruszyli ruszyli, jak to zwykł swego czasu mawiać Ryłkołak. Ruszyli tak, że przy otwierającym płytę "Ost Front 1943: Stalingrad" i następnym "Spinehammer" letko mi do kolan spadły galoty. (Czytaj dalej...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.