poniedziałek, 29 października 2018

Recenzja DEGREDO „A Noite dos Tempos”


 DEGREDO 
„A Noite dos Tempos”



Pierwsza pełna płyta Portugalskiego projektu Degredo to materiał, z którym mam niezły zgryz. Są dni, w których wkurwia mnie ta płyta nieziemsko i nie mogę jej słuchać dłużej niż kilka minut, natomiast innym razem ta muza pochłania mnie bez reszty, intryguje, mami i oczarowuje. Taka właśnie jest ta produkcja, z jednej strony prosta jak konstrukcja cepa, długa i nużąca, z drugiej tajemnicza, mroczna i wciągająca. Na pewno nie jest to łatwe w odbiorze. Trzeba poświęcić sporo czasu i uwagi, aby wgryźć się w ten dźwiękowy monolit, na który składają się cztery opasłe, monstrualne utwory (najkrótszy z nich trwa powyżej 17 minut). Muzycznie mamy tu do czynienia z połączeniem okultystycznego Black Metalu z rytualnym Dronem. Na twórczość Degredo trzeba naprawdę mieć odpowiedni dzień (lub jeszcze lepiej noc). Słuchanie tego materiału, to jak zejście do królestwa obłędu, muzyka ta zalewa nas niczym wrzący ołów, odbierając życiodajny tlen. Ponure, mroczne melodie raz wznoszą się, raz opadają, prześlizgując się pomiędzy rytualnymi bębnami, gęstymi riffami i nawiedzonymi wokalizami o szamańskim wręcz podłożu. Wokół tego rdzenia muzycznego szaleje prawdziwa burza złożona z powykręcanych dysonansów i mrocznych, drylujących zwoje mózgowe dronowo-noise’owych pływów. Mocno zagęszczone, nieco tubalne, przymulone brzmienie podkreśla ponury, niepokojący klimat panujący na tej produkcji, jednak pod koniec słuchania tej płyty może powodować spore zmęczenie, zwłaszcza u mniej zaprawionych w undergroundowych bojach słuchaczy. Taka to właśnie jest ta „A Noite dos Tempos”, raz odpychająca, raz czarująca, zbudowana z prostych klocków, ale jednocześnie ciężka w odbiorze, jedno jest pewne, nie jest to płyta nijaka, mimo że skierowana raczej do wąskiego grona najbardziej oddanych mrocznej sztuce odbiorców.

                                                                                                                                                  Hatzamoth 

Harvest of Death 2018





 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.