niedziela, 24 lutego 2019

Recenzja GOAT EXPLOSION "Rumors of Man"


GOAT EXPLOSION
"Rumors of Man"
Into Endless Chaos Records 2018


Przejdę od razu do rzeczy, gdyż nie mam dziś czasu, ani ochoty na jakiekolwiek wprowadzenia. Debiutancki album Niemieckiego Goat Explosion to niespełna 45 minut muzyki, która jest bardzo sprawnym konglomeratem Doom/Stoner i Heavy Metalu. "Rumors of Man" to ciężko bijące gary, gruby bas, masywne, lekko przeciągane, wibrujące riffy i klasyczny, czysty, mocny wokal. Słychać wyraźne nawiązania do klasyki gatunku i twórczości Black Sabbath, Trouble, Manilla Road czy Candlemass. Jest tu także odrobina psychodelicznego grania w stylu Kyuss, a wszystko to opatrzone tłustą, soczystą produkcją, dzięki czemu każdy ze znajdujących się na płycie siedmiu wałków solidnie wgniata w podłoże. Twórczość Goat Explosion najlepiej smakuje w kwaśnych oparach alkoholu wymieszanego z dymem (niekoniecznie tytoniowym). Płytki dobrze się słucha, materiał ładnie płynie, przyjemnie bujając. "Rumors..." nie rzucił mnie na kolana i jakoś specjalnie nie zbeształ, jednak w swoim gatunku jest to bardzo solidny materiał, który fanom takich dźwięków z pewnością przypadnie do gustu.
Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.