PROFANATICA
"Altar
of the Virgin Whore" (Ep)
Hells
Headbangers Records 2018
Kultowi bluźniercy zza wielkiej kałuży atakują swym nowym
materiałem. Tym razem jest to trwająca niecałe 20 minut ośmio utworowa Ep'ka
zatytułowana gustownie "Altar of the Virgin Whore". Muzycznie nic się
nie zmieniło, i bardzo kurwa dobrze!!! Ta muza bowiem już od lat robi mi dobrze
jak chuj i absolutnie nie chcę, aby coś w tym temacie uległo zmianie.
"Altar..." to ponownie brutalny, perwersyjny, obskurny, maniakalny
Black/Death Metal, który jedni darzą bezgranicznym oddaniem i miłością
dozgonną, a inni opluwają i nienawidzą. Mógłbym teraz oczywiście napisać o
brutalnie napierdalającej sekcji, surowych, jadowitych, rozrywających
bestialsko riffach, czy opętańczych, bluźnierczych wokalach, tylko po jaki
chuj??? W zamian opiszę wam moje wizje, jakich doświadczam przy słuchaniu
materiałów Profanatica. Podczas obcowania z tą subtelną muzyką młodzieżową
widzę zboczonego klechę wpychającego w dupę jęczącej z rozkoszy i bólu
zakonnicy okręcony drutem kolczastym krucyfiks, gdy jej vagina penetrowana jest
równocześnie przez jego nabrzmiałego od sprośnej żądzy kutasa, widzę utaplane w
gównianej mazi figurki Maryi Dziewicy używane jako wibratory, słyszę
spazmatyczne jęki sługi Bożego, który przebija swego kutasa 9-calowym
gwoździem, a następnie przez powstały otwór przewleka różaniec szepcząc
"...i odpuść nam nasze winy...". Widzę wreszcie całe legiony
zdemoralizowanych zastępów ludzkich, którzy w imię Boga i kościoła dopuszczają
się najbardziej brutalnych, perwersyjnych i wynaturzonych czynów. Najnowszy
materiał Profanatica będzie z pewnością trudny do strawienia przez miłośników
wypieszczonych niczym pupcia niemowlaczka, nowoczesnych produkcji. Podczas
słuchania tej produkcji bryzga na nas bowiem niemal namacalna gówniana papka
wymieszana z menstruacyjną krwią i zaprawionymi żółcią wymiotami. To bez dwóch
zdań popierdolona muza dla prawdziwych pojebów, dlatego nie wszyscy potrafią
dźwignąć twórczość tego zespołu. To w zasadzie tyle, co mam do powiedzenia ma
temat "Altar..." i mam głęboko w chuju, czy będziecie chcieli stanąć
w ringu naprzeciw Profanatica. Ja przed tymi dzwiękami padam na kolana i biję
głębokie pokłony do czasu, aż na mym czole pojawią się głębokie, krwawiące
obficie bruzdy spuszczając się przy tym niezliczoną ilość razy. Coś kurwa
pięknego!!!!!!!!!!!
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.