SPEARHEAD
„Pacifism
is Cowardice”
Invictus
Productions 2018
Nie ukrywam, że zawsze lubiłem twórczość Brytoli
ze Spearhead, więc trwająca długo cisza z ich obozu zaczęła mnie już powoli
niepokoić. I wreszcie po siedmiu latach ciszy niczym grom z jasnego nieba
gruchnęła wiadomość o nadchodzącym, czwartym pełnym albumie grupy. Słowo stało
się ciałem i w 2018 roku światło dzienne (albo nocne, jak kto woli) ujrzał
nowy bękart grupy, którego nazwano „Pacifism
is Cowardice”. Z drżącymi rękoma i duszą na ramieniu zabierałem się za odsłuch
nowego krążka Spearhead. Zupełnie niepotrzebnie jak się okazało, gdyż
„Pacifism….” rozjebał mnie, niczym rozrzutnik rozpierdala gnój po polu. Zasadniczo
w stosunku do poprzednich trzech albumów zbyt wiele się nie zmieniło, a mimo to
najnowsza produkcja żre jak jasna cholera. Cały czas obcujemy z bezlitosną
sekcją, która w większości przypadków operuje niszczącymi blastami, potrafi
jednak także przygnieść do gleby miażdżącym walcem lub zaorać ziemię technicznym
łamańcem. Jadowite, spójne riffy poniewierają zazwyczaj z prędkością „szybko
jak chuj”, natomiast w wolniejszych frazach tlą się niczym stal podgrzana do
kilku stopni powyżej temperatury jej topnienia. Maniakalny wokal plujący
tekstami o filozofii i wojnie oraz industrialne wtręty zabarwione
imperialistycznym tonem doskonale uzupełniają dźwiękowy przekaz generowany
przez zespół z Wysp Brytyjskich. Organiczne, ciężkie, selektywne brzmienie,
jakim opatrzono ten materiał, sprawia, że zawarte tu wałki swą mocą dosłownie
niszczą obiekty. Spearhead na swym ostatnim albumie posiada tę groźną,
zaraźliwą energię, która sprawia, że natychmiast chcę się podpisać pod każdą
filozofią, którą głoszą, bez względu na konsekwencje. Zespół jest nazywany
Angielską odpowiedzią na Angelcorpse i faktycznie można się zgodzić z tym
stwierdzeniem, dodałbym jednak, iż możemy tu także usłyszeć echa twórczości
Centurian/Nox, wczesnego Vader, czy Impiety z późniejszych produkcji. Świetny
album, naprawdę robi mi ta płyta, mam tylko nadzieję, że
na następcę „Pacifism…” nie będę musiał czekać kolejnych siedmiu, długich lat.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.