wtorek, 20 listopada 2018

Recenzja VOODUS „Into the Wild”



VOODUS
„Into the Wild” 
Shadow Records 2018



Szwedzki Voodus w latach 2004 – 2015 egzystował na scenie pod nazwą Jormundgand pozostawiając po sobie dwa materiały demo i jeden album długogrający zatytułowany „Visions of the Past, Which Has Not Yet Come to Be…”. Ni chuja nie potrafię jednak powiedzieć, co grali, gdyż nie słyszałem ani sekundy ich muzyki. Podobno grali Black/Death Metal. W 2015 roku muzycy postanowili przechrzcić się na Voodus i po dwóch Ep’kach w 2018 roku wypuścili swoją pierwszą pod nową nazwą, pełną płytę. „Into the Wild” to godzina solidnego, dobrego, podlanego okultyzmem Black Metalu ze sporą ilością melodii. Galopująca przyjemnie sekcja konkretnie dokłada do pieca, zwalniając i łamiąc rytmy jedynie w klimatycznych, nastrojowych fragmentach płyty. Zimne, jadowite, melodyjne riffy zakorzenione głęboko w skandynawskiej szkole Black Metalu lat 90-tych tną bezlitośnie, pozostawiając głębokie rany, a bluźnierczy, bezlitosny wokal doskonale uzupełnia tę muzyczną układankę. Usłyszymy tu także odrobinkę wibrujących, dysonansowych zagrywek, mistycznych, instrumentalnych pogłosów, nawiedzonych zaśpiewów i klawiszowych podkładów. Wszystkie te dodatki podkreślają mroczną, diaboliczną atmosferę panującą na tym krążku, urozmaicając dodatkowo ten materiał. Voodus wyraźnie nawiązuje w swej muzyce do twórczości Dissection, nie jest to jednak bezmyślna zrzynka, więc absolutnie mi to nie przeszkadza. Chłodne, surowe, mocne, klarowne brzmienie sprawia, że na płycie tej w idealnych proporcjach mieszają się dzikość z nastrojem i majestatem.  Mimo swej długości „Into the Wild” nie męczy, bardzo dobrze się go słucha, a czas spędzony przy tym albumie upływa w atmosferze wzajemnego szacunku i zaufania.  Wszyscy lubiący twórczość Dissection, Unanimated, Sacramentum, Naglfar czy Thulcandra debiut Voodus mogą w zasadzie łykać w ciemno, w jego towarzystwie czeka ich wiele przyjemnych doznań.

Hatzamoth 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.