INFECTED
„Dark
Century”
Vic Records 2018
Na samym początku
krótki rys historyczny. Infected to zespół ze Szwajcarii, który istniał w
latach 1987-1990. W grupie tej na garach pomykał Steve Karrer bardziej znany z
gry w Messiah czy Gurd. Kapela pozostawiła po sobie jedną płytę zatytułowaną
„Dark Century”, którą to ostatnio odkopała, odrestaurowała i wydała wzbogacając
o dwa utwory holenderska Vic Records (pierwotnie płyta została wydana na 12”
vinylu przez Far Out Records w 1989 roku). Jedyna płyta Infected powstawała w
czasach, kiedy coraz śmielej podnosiła z czeluści undergroundu swój ohydny łeb
Death Metalowa zaraza, a jednocześnie zespoły Thrash’owe coraz odważniej
romansowały z tym bardziej ekstremalnym odłamem metalowego szaleństwa. I taki
właśnie gatunkowy miks otrzymujemy na tym albumie. Dobry,
rzetelny Thrash Metal miesza się tu Death Metalem, który objawia się głównie w
niektórych perkusyjnych zagrywkach oraz agresywnym, growlującym wokalu.
Chwytliwe, zadziorne riffy, dudniący, stosunkowo dobrze słyszalny bas i ogólna
konstrukcja utworów to z kolei typowy Thrash/Heavy. Album został zgrabnie
skonstruowany i nagrany, jednak nie narobił większego zamieszania na scenie, a
kapela zakończyła działalność rok później. W tamtych czasach „Dark Century” był
niewątpliwie solidnym kawałkiem ciężkiego grania, jednak teraz niektóre wałki
mocno trącą już myszką, choć na pewno mają swój urok. Dla mnie to dosyć
konkretne, ale jednak przeciętne granie. Z płyt, jakie powstały w tym gatunku w
tamtych czasach zdecydowanie wyżej stawiam choćby debiut Num Skull, jedynkę
Hellwitch czy płytkę „Strappado” kanadyjskiego Slaughter. Ze wznowienia tego
ucieszą się z pewnością wszyscy koneserzy i kolekcjonerzy płyt z tamtych lat.
Produkcję tę polecam również młodszym fanom metalowego łomotu choćby po to, aby
usłyszeli i poznali korzenie swej ukochanej muzyki.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.