HELL
PATROL
„From
Ruins Into Ashes”
Tales
from Crematoria 2017
Mimo że zespół Hell Patrol tworzą znani na scenie
muzycy udzielający się swego czasu w Empheris, Cryptic Rites, Legacy of Blood,
czy War-saW, to projekt ten jest raczej słabo znany szerszej grupie odbiorców.
Po przesłuchaniu debiutanckiego longa grupy będę czynił wszystko, aby to się
zmieniło. Dlaczego zapytacie??? Odpowiedź jest prosta. Bo to do chuja pana
zajebista muzyka jest !!! Co zatem gra Hell Patrol ??? Już spieszę z
odpowiedzią. Trio to napierdala żywiołowy, jadowity, zadziorny, poniewierający
okrutnie Black/Thrash Metal, który zamiata z bestialską siłą i nie bierze
jeńców. No kurwa!!! Naprawdę wszedł mi ten materiał niczym dobrze schłodzona
gorzałka i nie musiałem po nim niczym zapijać. Słuchałem go namiętnie tak
długo, aż się najebałem w cztery dupy !!! Zadziorne wiosła emitują głęboko
tnące riffy, które pozostawiają obficie krwawiące rany, sekcja zapierdala do
przodu bez zahamowań, a jadowite wokale dopełniają dzieła zniszczenia. Dobre, kąśliwe,
surowe, srogo tyrające, wystarczająco selektywne, lekko przerdzewiałe brzmienie
sprawia, że zawarte tu 8 autorskich wałków, jak i zamieszczony cover Possessed (Seven
Churches) niszczą niczym rozpędzony na Łuku Kurskim T-34. Strach pomyśleć, co
te utwory robią na żywo, o w pizdeczkę, to musi być kurna totalna masakra !!!
Słuchając „From Ruins…” do głowy cisną się porównania z Aura Noir, Destroyer
666, czy Desaster, tyle że jak dla mnie Hell Patrol jest kurwa 666 razy lepszy!!! Wspierajcie zatem ten zespół, wypełniajcie tłumnie miejsca, w których
grają, kupujcie ich płyty, gdyż taka muza nie może
zaginąć w tłumie lepiej promowanego, produkowanego taśmowo przeciętniactwa,
które od pewnego czasu zalewa metalową scenę. Przepięknie masakrujący materiał!!! Moja szczera rekomendacja !!!
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.