wtorek, 18 czerwca 2019

Recenzja Sarcator - Sepulchral Noise


Sarcator

„Sepulchral Noise”

Self-Released 2019

No proszę… Dopiero co pisałem tutaj o debiutanckim demo szwedzkiego Sarcator, a młodzieńcy już wypuszczają nową EP-kę. Widać, że krew się w nich gotuje i nie potrafią usiedzieć spokojnie na miejscu. Z drugiej strony cóż lepszego mają do roboty. Do tyry jeszcze nie zapierdalają a studio nagrań mają pod nosem, więc błyskawicznie rejestrują, co im do głowy przyjdzie. A że przychodzą same dobre pomysły, to nic tylko się cieszyć. ”Sepulchral Noise” to ponownie dwa numery, trwające tym razem niecałe pięć minut. No i przeboleć nie mogę, że to jest krótsze, niż dobranocka. Otwierający to wydawnictwo „Screams From Below” to krótki, trwający nieco ponad 40 sekund szybki strzał w pysk, przynoszący na myśl takie klasyki jak choćby Impetigo, Terrorrizer, wczesny Napalm Death czy  nawet Nekrofilth. Wyrzygany prosto w twarz bez zabawy w wyszukane gitarowe finezje, z buta w ryj i do widzenia. Drugi na EP-ce „Desolate Visions” to już powrót do stylu, jaki Sarcator prezentował na wcześniejszej „Screams From Below”. Czyli najczystszej wody staroszkolny death metal. Ten numer to wręcz idealne połączenie szwedzkich i fińskich melodii z amerykańskim, wczesnym Death. Numer utrzymany jest w szybkim tempie, jednak kiedy pod koniec pojawia się wolniejszy, rytmiczny patent, łeb sam rwie się do moshu. Cholera, mam mieszane uczucie. Z jednej strony chciałbym słyszeć co dwa miesiące dwa nowe numery od tych chłopców, lecz z drugiej strony byłbym w stanie odczekać jeszcze, powiedzmy, z pół roku i dostać w łapska pełen album, lub przynajmniej mini. Czuję straszny niedosyt. W sumie bardziej mnie ta EP-ka podkurwiła niż zaspokoiła. Z drugiej strony fajnie jest obserwować narodziny nowej kapeli, która lada chwila zacznie rozdawać karty na światowej scenie. Tak to bowiem widzę. Sprawdźcie koniecznie i przekonajcie się sami, że nie jest to pierdolenie starego ramola.

- jesusatan


https://www.youtube.com/watch?v=IwgjuA4UjPo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.