sobota, 1 czerwca 2019

Recenzja SANGUE „Culś”


SANGUE
„Culś”
Nuclear War Now! Productions 2019
 

Debiutancki album Włoskiego Sangue to w pytę materiał. Ciężki, nadgniły, walący stęchlizną Death Metal prezentowany przez zespół to muza, która bezwzględnie miażdży, emanując przy tym gęstą, hipnotyczną, mroczną atmosferą. Gary serwujące miejscami solidnie meandrujące rytmy wraz z wypruwającym wnętrzności basem gniotą niemiłosiernie (co zresztą specjalnie nie powinno dziwić, wszak za beczki odpowiada tu znany z Pungent Stench, szanowny Pan Rector Stench), miazmatyczne, gwałtowne, wijące się, mięsiste riffy brutalnie wkręcają się w czaszkę, siejąc spustoszenie pod potylicą, niskie, obskurne, przesycone wszelkim plugastwem wokale ze sporym pogłosem nadają tej płycie charakterystycznego feelingu, królującego na metalowych produkcjach w latach 90-tych. Potwornej siły wyrazu dodają tej produkcji  monolityczne wręcz, tłuste, opasłe Doom Metalowe fragmenty i podkręcające grobową, przerażającą atmosferę doskonałe, przepełnione lepką ciemnością intra. Tu i tam przeleci także okazjonalnie koszerny Thrash Metalowy patent starej szkoły, czy zagrywka rodem z jadowitego Black Metalu, które to dodają „Culś” szorstkiej agresji, podkreślając zarazem pierwotną siłę drzemiącą w tych kompozycjach. Tekstowo Sangue obraca się wokół praktyk i rytuałów Etruskich, liryki oparte są zatem przynajmniej częściowo na brutalnych wydarzeniach rodem z dawnych czasów. Gdyby się nad tym zastanowić, to fajnie jest wiedzieć, że fascynacja krwawym mięskiem ma już tysiące lat, he he he. Pełne, soczyste, brutalne, ociężałe, ale zarazem wystarczająco czytelne brzmienie sprawia, że materiał ten poniewiera bezceremonialnie, zarzynając pojmanych jeńców w najbardziej bolesny sposób. Naprawdę konkretnie przejebał mnie ten materiał, robiąc bardzo duże kuku! Jak na razie jest on dostępny jako digital album i 12’’vinyl. Mam nadzieję, że Nuclear War Now! niebawem wyda debiut Sangue także na cd, a wówczas jako pierwszy ustawię się w kolejce do jego zakupu. 
Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.