Foul
„Of Worms”
Caligari Records
2019
Lubię
proste i dosłowne okładki. Wiecie, takie, że spojrzę i od razu wiem czego zaraz
posłucham. Na froncie debiutanckiej EP-ki Foul widnieje grafika przedstawiająca
głowę jakiegoś faceta wpierdalanego żywcem przez robale. Dodamy do tego bardzo
zgrabne logo i płyta sama krzyczy, by ją włączyć. Od pierwszych sekund szczęka
samoistnie opada na dźwięk samego tylko brzmienia. Jest ono tak niesamowicie
ciężkie, że wali w potylicę niczym wielki kafar. Mocno przytłumione, miażdżące
gitary, dużo basu i dudniące gary mogą kojarzyć się bezpośrednio z Demilich.
Muzycznie aż takich dosłownych porównań tu nie ma, jednak scena fińska na
Amerykanach bankowo odcisnęła swoje piętno. Cztery numery zawarte na „Of Worms”
to prawdziwa maszynka do mielenia kości. Klimat obecny na tym wydawnictwie jest
tak gęsty i duszny, że wycieczka do Panamskiej dżungli to przy tum mały pikuś.
Przez 27 minut obcujemy z powolnym, zgniatającym trzewia doom/death metalem.
Jest dość prosto, ale nie schematycznie. Ten materiał zdecydowanie bardziej
nastawiony jest na ciężar i klimat niż na gitarową wirtuozerię. Nasze narządy
słuchu torturowane są pomalutku niczym ciało nieszczęśnika z okładki. Proces
ten jednak jest tak dokładny i pedantycznie zaplanowany, że chwilami klasycy
gatunku mogą poczuć się zawstydzeni. Klimat całości potęgowany jest przez
głęboki, bulgoczący wokal w nielicznych przypadkach przechodzący w paniczny
wrzask. Zapewne co niektórzy będą marudzić, że z tej EP-y wieje nudą i niewiele
się dzieje. Zalecam zatem przynajmniej kilkukrotny odsłuch, gdyż „Of Worms”
należy do gatunku tych płyt, które rosną proporcjonalnie do poświęconego im
czasu. Nadmienić także należy, że nie znajdziemy tutaj absolutnie nic obecnie
modnego. Nie wiem w jaki sposób Caligari wyławia te wszystkie kapele, lecz fakt
jest faktem - praktycznie wszystkie wydawane przez ten label pozycje brzmią jak
dopiero co wykopane z kapsuły czasu. Foul jest kolejną bardzo solidną pozycją w
katalogu tej wytwórni.
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.