poniedziałek, 8 lipca 2019

Recenzja Drastus - La Croix de Sang


DRASTUS
„La Croix de Sang”
Norma EvangeliumDiaboli 2019

Drastus bardzo długo kazał czekać swoim fanom na kolejne swe wydawnictwo. Od pełnego albumu projektu minęło bowiem 14 lat, a od ostatniej produkcji, którą była Ep’ka „SerpentsChalice – Materia Prima” upłynęło lat 10. Spory to okres czasu, w pewnym momencie myślałem nawet, że zespół odwali już kopyta, ale ta Bestia nie zamierzała odpuszczać. Drastus rozwijał swe umiejętności, komponował i w 2019 roku wydał pod sztandarami Norma EvangeliumDiaboli swój drugi, pełny album, który wypełniony jest bardzo dobrym, agresywnym, jadowitym, okultystycznym Black Metalem. Dynamiczna, ciężka, momentami gwałtowna, a momentami wyrafinowana sekcja konkretnie miażdży, przesycone mrokiem, piekielne, intensywne, surowe riffy sieją totalne zniszczenie, a złowrogie, demoniczne, gniewne, emanujące zimną pogardą, doskonałe wokale nadają temu albumowi transcendentalnej, hermetycznej formy i sprawiają, że płyta posiada gęstą, metafizyczną, potężną, w pewnym sensie wręcz rytualną, mrożącą krew w żyłach aurę awangardowej ortodoksji. Pewnego rodzaju automatyzm i jakby mechaniczna praca beczek i wiosła sprawia, że zawarte tu kompozycje hipnotyzują, wciągają i cholernie trudno się od nich oderwać. Dysonansowych zagrywek używa się tu oszczędnie i z dużym wyczuciem, dzięki czemu nie jest to kolejna, modna, nowoczesna, przeładowana atonalnymi patentami produkcja. Jak trywialnie by to nie zabrzmiało, w tej płycie czuć zło!Ten album to medytacyjna, czarna, mistyczna, niszczycielska burza nienawiści. Przewijają się tu echa BlutausNord, Deathspell Omega, Antaeus, Aosoth, czy Seth, ale bardziej na zasadzie luźnych inspiracji i ogólnego klimatu całości, niż konkretnych wzorców.Drastus powrócił w naprawdę wielkim stylu i choć pozostało jeszcze sporo czasu, „Krzyż Krwi” ma wszelkie predyspozycje do tego, aby zostać uznanym za jeden z najlepszych albumów Black Metalowych Anno Bastardi 2019.

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.