poniedziałek, 25 marca 2019

Recenzja PERVERTICON „Wounds of Divinity”


PERVERTICON
„Wounds of Divinity”
Iron Bonehead Productions 2019


Po sześciu latach od płytowego debiutu Szwedzkie trio Perverticon wyrzygało swoje kolejne bluźnierstwo. „Rany Boskości” to kapkę ponad 48 minut jadowitego, bezkompromisowego Black Metalu opartego na klasycznych, skandynawskich wzorcach gatunku. Solidnie napierdalająca sekcja, zimne, surowe, przepełnione agresją, kąśliwe riffy, które przesiąknięte są mrocznymi melodiami i zawodowy, demoniczny scream wlewający w nasze narządy słuchu ogromne ilości plugastwa i wszelakich perwersji. Mimo że podobne granie wiele razy słyszeliśmy już choćby na najlepszych dokonaniach Craft, Setherial, Naglfar, Dark Funeral, czy też Thy Primordial, to Perverticon nie jest zespołem, który tylko podąża ścieżką wytyczoną przez swych poprzedników. Muzyka tworzona przez tę nieświętą trójcę ma własny charakter i osobowość. Szwedzki duch Black Metalu lat 90-tych łączy się tu z bardziej współczesnym, czarcim graniem. Prócz typowej jazdy na pełnej piździe znajdziemy tu także solidnie gniotące, wkręcające się pod potylicę, świdrujące, bardziej klimatyczne zwolnienia i zalatujące psychodelią, dysonansowe harmonie. Każdy z zawartych tu 9 wałków jest do tego chwytliwy i niesamowicie energetyczny, co niewątpliwie jest wielkim plusem tej produkcji. Bardzo dobre, jadowite, potężne brzmienie sprawia, że „Wounds…” bezlitośnie poniewiera, zadając przy tym głębokie, obficie krwawiące rany. Perverticon jest doskonałym przykładem, jak grać pieprzony, Old School’owy, Szwedzki Black Metal szanując jednocześnie czasy, w których przyszło nam żyć, czerpiąc z nich przy tym to, co najlepsze. Zaprawdę powiadam Wam, bardzo dobry to album, przy którym fani skandynawskiego, przesyconego jadem, Czarnego Metalu nie raz obficie zmoczą sobie galoty. Niech zatem „Wounds of Divinity” przepełni Was swą mocą i błogosławi Wam do czasu ukazania się kolejnego albumu Szwedzkich czcicieli ciemności.
Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.