GRABUNHOLD
„Unter
dem Banner der Toten”(Ep)
Iron
Bonehead Productions 2019
Zarzucając na
słuchawki wydaną we wrześniu tego roku Ep’kę Niemieckego
Grabunhold spodziewałem się jakiegoś kału, który będę mógł
totalnie zjebać. Niestety nie mogę tego uczynić, gdyż to, co tu
słyszę, gównem nie zalatuje. Materiał ten, to solidne, schludne,
oparte w większej części na opowiadaniach Tolkiena, klimatyczne
Black Metalowe granie przesycone swoistą melancholią. Co ciekawe,
ów majestatyczny, epicki, delikatnie podniosły klimat rodem z
powieści fantasy muzycy zespołu stworzyli, bazując wyłącznie na
klasycznym instrumentarium, bez pomocy parapetu, czy żadnych innych
przeszkadzajek. „Unter…” opiera się na zimnych, surowych,
napędzanych gdzieniegdzie folkowymi melodiami riffach, solidnej,
klasycznej, rzetelnej sekcji i jadowitych, chropowatych wokalach. Nie
jest to urywająca jaja petarda, ale można śmiało przy tym
popląsać, zwłaszcza po kilku głębszych. Słychać również, że
bazą tego materiału jest druga fala Black Metalu, która w swoim
czasie zalała świat. Brzmienie, jakim opatrzono te 17 minut muzyki,
jest agresywne, drapieżne i wieje od niego chłodem, ale zarazem
sporo tu przestrzeni. Grabunhold chce, aby ich muzyka była słyszalna
i nie potrzebuje kiepską produkcją przykrywać żadnych mankamentów
i niedoborów. Naprawdę fajnie płynie ta muza i zaskakująco dobrze
się tego słucha, przynajmniej tak to wygląda w moim przypadku.
Ciekawym zatem, co zespół spłodzi na następnej produkcji. No nic,
poszczekamy, zrobaczymy.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.