poniedziałek, 14 października 2019

Recka MYLINGAR „Dӧda Själar”


MYLINGAR
„Dӧda Själar”
Amor Fati Productions/20 Buck Spin 2019


Trzeci materiał ogólnie, a drugi pełny album szwedzkiego Mylingar to zamknięcie bestialskiej trylogii zapoczątkowanej w 2016 roku na Ep’ce „DӧdaVägar”. Produkcję tę recenzował już nieco wcześniej mój redakcyjny kolega, mości Jesusatan, jednak po tekście, który wyszedł spod Jego pióra, a przede wszystkim, po zapoznaniu się z tą płytą, ja również muszę wtrącić tu swoje przysłowiowe trzy grosze. „DӧdaSjälar” to prawdziwe piekło na ziemi. To niemiłosierny Black/Death Metalowy rozpierdol niszczący wszystko wokół. To nie jest muzyka dla sezonowych fanów, czy zajaranych, gładko uczesanych zwolenników Whitechapel (nie mam nic do tego zespołu, żeby nie było). Tu królują bezlitośnie rozrywające na strzępy riffy rzeźbione w morzu hałasu, brudu i okropnych zniekształceń, barbarzyńskie kanonady sekcji i wokal wypluwający swe wnętrzności. Oczywiście są tu także wgniatające w glebę zwolnienia, czy odrobina chorych dysonansów, ale mam wrażenie, że te przerywniki są zastosowane tylko po to, aby później dopierdolić z jeszcze większą mocą. Ten album to jeden, wielki, przepastny, śmiertelny wir wywołujący mdłości, tętniący przemocą i jadem, emanujący mrokiem gęstszym niż asfalt wylewany na polskich drogach, a wszystko to w głębokiej, sadystycznej, szorstkiej  zupie bulgotów, krzyków, niepokoju i psychozy. Mylingar jest także na swój sposób oryginalny, co w dzisiejszych czasach nie jest rzeczą łatwą. Słychać korzenie zapuszczone głęboko w starej szkole brutalnego grania, ale zarazem ich twórczość jest bardzo specyficzna i wymagająca, co nadaje jej zdecydowanie nietypowego charakteru. Nic na tym albumie nie jest łatwe, każdy aspekt tej płyty jest przerażający, przesiąknięty śmiercią, rozkłademi autentycznym ZŁEM (jak trywialnie by to nie zabrzmiało). Kurwa!!! Dosyć słów!!! W tym przypadku powinna przemawiać tylko muzyka, a ta, zawarta na tym albumie niszczy, gwałci, poniewiera, żre jak chuj i rozpierdala wszystko w pizdu! Reszta jest milczeniem…

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.