IMMORTAL BIRD
„Thrive on Neglect”
20
Buck Spin 2019
Nieśmiertelny
Ptak to jeden z tych zespołów, które odważnie mieszają w obrębie swej
twórczości Death Metal ze sporą ilością melodii, równie melodyjny, łatwo
przyswajalny Black Metal, Sludge, Crust i Grind w symbolicznych ilościach.
Szaleństwo? Być może, ale w przypadku „Thrive on Neglect”, czyli drugiego
albumu zespołu, w tym szaleństwie jest metoda. Pozornie niepasujące do siebie
elementy łączą się na tej płycie i wzajemnie przenikają, tworząc jedną, spójną
całość, która robi wrażenie. Jadowite, bezlitośnie tnące wiosła w towarzystwie
konkretnie klepiącej po ryju sekcji z grubym basem konkretnie poniewierają, by
po chwili przejść do gniotących okrutnie, walcowatych struktur i bardziej
zakręconych fragmentów operujących na granicy niezłej psychodelii, a potem
wrócić na pierwotne tory, bądź wyciąć coś jeszcze bardziej nieoczekiwanego lub
jak kto woli progresywnego.Mimo że często dzieje się to w obrębie jednego
wałka, to kompozycje na tej płycie nie są niepotrzebnie rozwleczone, wszystko
trzyma się tu kupy, jest zwarte i co najważniejsze nie odrzuca. Choć osobiście
nie przepadam za takimi mieszankami, to przyznaję, że słucha się tego bardzo
dobrze. Aby nie było zbyt prosto, to dołożono tu jeszcze sporo ciekawych,
dysonansowych patentów iniesamowicie rozbrzmiewających harmonii, które
podkręcają dodatkowolekko halucynogenną aurę tego krążka.Doskonałą robotę robi
tu także jadowity, bezkompromisowy, przepełniony agresją growling Rae. O tym,
że muzycy grupy posiadają wysokie umiejętności techniczne, kompozytorskie i
aranżacyjne nie muszę chyba wspominać, gdyż przy tak złożonej muzie nie może
być inaczej. Brzmienie także bardzo dobre, przestrzenne, mocne, soczyste, ale
jakże mogłoby być inaczej, skoro za gałami siedział Dave Otero, który
produkował płyty takich grup jak Cattle Decapitation, Cephalic Carnage, czy
Throcult. Mimo że wolę zdecydowanie mocniejsze granie, to przekonała mnie do
siebie ta płyta. Naprawdę dobra i na swój sposób intrygująca produkcja. Każdy
zatem, kto lubi takie nieoczywiste, muzyczne przedsięwzięcia powinien zapoznać
się z twórczością Immortal Bird. Gatunkowi konserwatyści także powinni to
sprawdzić, może podobnie jak mnie wejdzie im ta płyta. Warto spróbować.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.